Mieszkańcy Jeleniej Góry oskarżają milionera o zalania. Jest ruch prokuratury
Od kilku dni południowo-zachodnia Polska zmaga się ze skutkami powodzi. Tylko w ciągu ostatniej doby aż na 76 stacjach przekroczone były stany alarmowe. Na kolejnych 40 odnotowano stany ostrzegawcze. Dramatyczna sytuacja jest m.in. w Głuchołazach oraz Kłodzku.
Powódź w Jeleniej Górze. Prezydent: Jesteśmy po najtrudniejszych chwilach
Żywioł nie ominął także Jeleniej Góry. Na zdjęciach, które trafiły do sieci, widać okolice jednego z centrów handlowych, które znalazły się pod wodą – od Podwala, poprzez Osiedle Robotnicze, w kierunku ulicy Grunwaldzkiej zalewane były już całe rejony centrum miasta.
Szczęśliwie sytuację udało się opanować. – Jesteśmy już po tych najtrudniejszych chwilach. Praktycznie na wszystkich rzekach na wszystkich zbiornikach suchych, czyli Cieplice i Sobieszów, woda opada. Powoli też opadają wody na rzekach przede wszystkich na Bobrze, co pozwoli nam na rozpoczęcie prac porządkowych – powiedział w poniedziałek 16 września Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry
Przerwali wały przeciwpowodziowe. Prokuratura wszczyna śledztwo
We wtorek 17 września jeleniogórska Prokuratura Rejonowa poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie przerwania w Jeleniej Górze – Cieplicach wałów przeciwpowodziowych poprzez wykopanie, przy użyciu koparki, przepustu w wale przeciwpowodziowym, co sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo zalania ulicy Sobieszowskiej i znajdujących się w pobliżu zabudowań. Do incydentu miało dojść 15 września.
Rzeczniczka prasowa Ewa Węglarowicz-Makowska przekazała, że aktualnie funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, pod nadzorem prokuratora, wykonują oględziny miejsca, w którym przerwano wał i ustalani są świadkowie tego zdarzenia.
Mieszkańcy Jeleniej Góry oskarżają milionera o zalanie
Wcześniej na lokalnych grupach zrzeszających mieszkańców Jeleniej Góry pojawiły się oskarżenia, że miasto znalazło się pod wodą przez właściciela ośrodka Holiday Park & Resort. Jest nim Piotr Śledź, milioner działający w branży nieruchomości, ale też w sektorze finansowym (jest szefem firmy Bocian, która udziela pożyczek). Według mieszkańców, działania prowadzone na terenie ośrodka, takie jak przekopywanie wałów, przyczyniły się do pogorszenia sytuacji powodziowej.
Do oskarżeń tych odniósł się prezydent Jeleniej Góry. – To co widzimy na filmach nie należy do systemu wałów przeciwpowodziowych – podkreśla Jerzy Łuźniak. – To co było celem pracy koparki to ziemia po stawach, które tam się znajdowały. Nie ma nic wspólnego z wałami przeciwpowodziowymi – dodawał.